szyderczy szyderczy
235
BLOG

Tam, gdzie panuje dezinformacja, nie ma demokracji

szyderczy szyderczy Polityka Obserwuj notkę 1

Poziom papki informacyjnej, jaką codziennie serwują nam media, powoli osiąga stan krytyczny.

Na stronie internetowej "Polityki" przeczytać możemy o projekcie ustawy Prawo o prokuraturze (artykuł pt: "Sejm pracuje nad nową ustawą o prokuraturze. PiS daje Ziobrze szerokie uprawnienia"). Niby bez emocji, ale jednak w tonie "Ziobro dostanie nowe zabawki". W trzecim akapicie artykułu jawi się nam taka treść:

"(...)Prokurator generalny uzyska prawo bezpośredniego kierowania prokuraturą, wydając zarządzenia, wytyczne i polecenia. Ustawa nie przewiduje odmowy wykonania polecenia prokuratora generalnego. Polecenia nie będą musiały być wydawane na piśmie(...)".

Myślę sobie - to jest jakieś ... nieporozumienie! Wchodzę więc na stronę Sejmu, ściągam projekt ustawy, otwieram plik i czytam:

Art.7.§ 1. Prokurator przy wykonywaniu czynności określonych w ustawach jest niezależny, z zastrzeżeniem § 2–6 oraz art. 8 i 9.

§ 3. Polecenie dotyczące treści czynności procesowej prokurator przełożony wydaje na piśmie, a na żądanie prokuratora – wraz z uzasadnieniem. W razie przeszkody w doręczeniu polecenia w formie pisemnej dopuszczalne jest przekazanie polecenia ustnie, z tym, że przełożony jest obowiązany niezwłocznie potwierdzić je na piśmie. Polecenie włącza się do akt podręcznych sprawy.

§ 4. Jeżeli prokurator nie zgadza się z poleceniem dotyczącym treści czynności procesowej, może żądać zmiany polecenia lub wyłączenia go od wykonania czynności albo od udziału w sprawie. O wyłączeniu rozstrzyga ostatecznie prokurator bezpośrednio przełożony nad prokuratorem, który wydał polecenie.

I żeby nie było żadnych wątpliwości - to, że wskazane powyżej przepisy nie wpominają o Prokuratorze Generalnym, ani nawet o Zbyszku Ziobro, niczego nie zmienia w kontekście cytowanych jeszcze wyżej informacji. Kluczowy wydaje się być tutaj art. 13 § 2 projektu ustawy, według którego:

Prokurator Generalny jest przełożonym prokuratorów powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury oraz prokuratorów Instytutu Pamięci Narodowej.

Już sam nie wiem - może ja czegoś nie doczytałem? Może jest tam gdzieś ukryty zapis, do którego nie doszedłem?

W kontekście powyższego nie ma przecież znaczenia, czy łączenie funkcji Prokuratora Generalnego z urzędem Ministra Sprawiedliwości to pomysł dobry, czy wręcz przeciwnie - zwolennicy i przeciwnicy takiej zmiany będą w stanie zapewne przytoczyć wiele interesujących argumentów. Ale jak do jasnej cholery przeciętny Kowalski, który z prawem ma styczność jedynie w momencie, gdy dostaje mandat, zwraca nowe buty, co mu się rozbyły po dwóch dniach, albo wypełnia PITa w kwietniu, ma sobie zbudować rzeczowe stanowisko na temat zmian w prokuraturze, skoro opierać się będzie na informacjach delikatnie mówiąc "nierzetelnych"?

Jedna jaskółka wiosny (a raczej mroźnej zimy) nie czyni – można by rzecz. Warto sobie jednak przypomnieć, co niedawno działo się tu i tam w Europie. Przemilczanie niewygodnych z punktu widzenia „poprawności politycznej” kwestii w telewizjach szwedzkich, zatajanie wydarzeń w Kolonii przez media niemieckie. Manipulacja informacjami i pomijanie niewygodnych tematów staje się najczęściej stosowaną metodą dziennikarską – albo tego, co z dziennikarstwa zostało. Brak rzetelności w przekazywaniu wiadomości musi natomiast przełożyć się na brak w pełni świadomie podejmowanych decyzji przy urnach wyborczych. Tam, gdzie panuje dezinformacja, nie może być mowy o demokracji.



 

 

szyderczy
O mnie szyderczy

Hejt i szydera w granicach przyzwoitości.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka